piątek, 15 czerwca 2012

Majowe wspomnienia

Maj mam już za sobą i moją pierwszą rodzinną komunię. Udało mi się w końcu obrobić fotki chwalę się więc ;)
Po pierwsze zaproszenia: (papier "w tiulu i koronkach", elementy kartonowe i bazy kartek kupione w scrapińcu)





i szczególik:



Tort: "chwilę" mi nad nim zeszło. próbowałam nowy przepis na masę cukrową  i jak to bywa w takich przypadkach nie do końca wyszło tak jak chciałam. Ale pomimo wszystko byłam zadowolona z efektu a i dziecięciu się podobało. Tylko zdjęcie paskudne bo w środku nocy robione. potem na stole już nie zdążyłam bo dzieciarnia pół dekoracji objadła zanim z aparatem  podeszłam ;P




Na koniec jeszcze zdjęcie zapożyczone od fotografa pokazuje jak z małego kościółka można zrobić wielką katedrę ;)



Powinno się tu jeszcze pojawić foto pelerynki jaką udało mi się na czas wyszydełkować i z której to jestem ogromnie dumna. Ale to może następnym razem...